NAJsłynniejsze wodospady Świata
Nie ma chyba na świecie osób, których nie zachwyciłby widok wodospadu. Ogromna ilość wody spadająca w dół z wielkim hukiem zapiera dech w piersi i wywołuje wiele refleksji. Z jednej strony wodospady generują komplikacje w cyklu obiegu wody, z drugiej zaś posiadają całą gamę walorów turystycznych i gospodarczych.
GENEZA: Omówienie tych wspaniałych „cudów” natury warto zacząć od wskazania przyczyn ich powstania, które nie zawsze są takie same. Za powstanie niektórych wodospadów odpowiedzialne są lodowce. Dla krajobrazów przeobrażonych przez lądolód i lodowce górskie charakterystyczne są liczne załamania spadków, które są powodem występowania tak licznych wodospadów i bystrzy w Kanadzie i krajach północnej Europy. W Alpach tworzenie się wodospadów związane jest z występującymi tam zawieszonymi dolinami bocznymi, które opadają często wysokimi, stromymi stopniami do polodowcowych żłobów dolin głównych. Typowym wodospadem alpejskim jest Staubbach w dolinie Lutschine. Wodospady powstają również w miejscach naprzemiennego występowania warstw skalnych o różnej odporności. Woda wcina się dużo szybciej w warstwy mniej odporne tworząc progi skalne. Zdarza się, że rzeka w swoim biegu kilkakrotnie nacina krawędzie tej samej warstwy i tworzy w ten sposób kaskadę wodospadów i bystrzy. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku warstw ułożonych skośnie do biegu rzeki. Inną przyczyną powstawania wodospadów są ruchy tektoniczne ziemi, które mogą spowodować osunięcie się koryta i powstanie skalnego urwiska. Oczywiście proces ten nie zahamuje rzeki, woda zaczyna spadać w dół z ogromną siłą. Przykładem takiego wodospadu jest Jog Falls w Indiach.
Woda spadając w dół niesie ze sobą materiał skalny i u podstawy wodospadu silnie eroduje w głąb. Takie żłobienia koryta rzecznego prowadzi do powstania kotła eworsyjnego. Dalej podmywane są utwory mało odporne, które znajdują się poniżej skał odpornych tworzących próg wodospadu. Dochodzi do powstania przewieszki, która w wyniku postępującej erozji wstecznej powiększa się do krytycznego rozmiaru i w momencie, gdy nie może się już utrzymać, obrywa się. Proces ten się ciągle powtarza. W taki sposób wodospady się „cofają” – np. wodospad Niagara cofa się ok. 1,5 m na rok w części zachodniej i ok. 0,08 m w części wschodniej.
TYPY WODOSPADÓW: Ze względu na specyficzną budowę, wodospady można podzielić na trzy rodzaje: kaskadowe, kataraktowe oraz kartkowe/blokowe. Dwa pierwsze charakteryzują się nieregularną powierzchnią. W przypadku wodospadów kaskadowych, spadająca woda rozbija się o wystające „półki”, przez co jej prędkość nie jest tak duża. Wodospady tego typu są zazwyczaj niezwykle widowiskowe (np. wodospad Detian na granicy Chin i Wietnamu). Podobne do kaskadowych są wodospady kataraktowe, które cechuje większa prędkość spadającej wody. Charakteryzuje je występowanie w podłożu twardej skały odpornej na erozję w połączeniu ze skałami miękkimi mniej odpornymi. Przykładami takich wodospadów są karkonoski Wodospad Łaby oraz wodospad Błękitnego Nilu w Etiopii. Ostatni rodzaj to tzw. wodospady kartkowe/blokowe formujące się zazwyczaj na bardzo szerokich urwiskach. Spadająca z wysokości woda tworzy prostą warstwę przypominającą kartkę papieru (np. Niagara na granicy USA i Kanady).
Na świecie istnieje wiele tysięcy mniejszych i większych wodospadów. Jedne zadziwiają swoją wysokością inne szerokością lub ilością spadającej wody. Nie łatwo jest odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje na Ziemi największy lub najsłynniejszy wodospad.
Najwyższy
Nie trudno jest jednak wskazać najwyższy wodospad świata. Jest nim Salto Angel, z którego wody spadają 979 m w dół (w głąb Kanionu Diabła) z położonego na wysokości 2510 m n.p.m., masywu Auyan Tepuy (wys. 2510 m n.p.m.). Góra ta znajduje się w Parku Narodowym Canaima, w południowo-wschodniej Wenezueli. Wodospad ten składa się z dwóch odcinków o swobodnym spadku wody: górny odcinek o wysokości 807 m i dolny o wysokości 172 m. Salto Angel jest najwyższym wodospadem świata i choć nie jest szeroki i nie spada nim także zbyt duża ilość wody, to prawie kilometrowa jego wysokość robi wrażenie.
Salto Angel został odkryty dopiero w 1933 roku przez amerykańskiego lotnika James’a Angel’a, od którego nazwiska pochodzi nazwa wodospadu. Podróżując do Wenezueli w poszukiwaniu złota, przypadkowo odkrył wodospad. Wrócił do niego 13 lat później i omal nie przypłacił tego życiem. Wraz z żoną i przyjaciółmi wylądował u szczytu Salto Angel, niestety ich samolot ugrzązł i musieli pieszo, niemal przez 2 tygodnie podróżować szukając jakiegokolwiek ludzkiego osiedla. Był wtedy rok 1937, a samolot, który zostawili u szczytu wodospadu, pozostał w tym samym miejscu aż do 1970 roku (dziś można go podziwiać w muzeum).
Pierwsze pomiary wodospadu wykonała amerykańska dziennikarka R. Robertson w 1949 roku. Wodospad Salto Angel jest około 16 razy wyższy od słynnej Niagary.
Salto Angel nie jest oblegany przez turystów. Wodospad jest tajemniczy i niezwykły, przede wszystkim dlatego, że nie można się do niego dostać drogą lądową, nawet płynąc nie jest to łatwe, ze względu na niski zwykle poziom wód. Najlepiej dotrzeć do niego w taki sam sposób, jak to zrobił jego odkrywca, czyli samolotem. Wyprawę do Wenezueli nad najwyższy wodospad świata można uznać za wyprawę życia, gdyż jest to doświadczenie niezwykłe i trudne do osiągnięcia.
Ponadto, wodospad Salto Angel to idealne miejsce dla miłośników sportów ekstremalnych, którzy wykorzystują to wspaniałe miejsce do bicia kolejnych rekordów. Najwyższy wodospad świata przyciąga głównie miłośników base jumping’u oraz rappelling’u.
Najszerszy
Nie łatwo jest wskazać, który wodospad na świecie jest najszerszy, gdyż większość wodospadów składa się z kilku mniejszych i większych kaskad. Można jedynie przypuszczać, że jest nim mało znany wodospad Khone Falls o łącznej szerokości 10,7 km. Nie jest to jeden wodospad, a seria mniejszych wodospadów kaskadowych znajdujących się na Mekongu na granicy Laosu i Kambodży. Wodospady Khone znajdziemy dokładnie tam, gdzie rzeka dzieli się na siedem ogromnych i setki mniejszych kanałów, czyli na obszarze nazywanym Si Phan Don (Cztery Tysiące Wysp).
Wodospady Khone Falls mają różne wysokości. Najwyższy z nich - Khone Phapheng ma 21 m.
Zadziwiające jest to, że w przeciwieństwie do innych wodospadów, Khone Falls są najbardziej imponujące w porze suchej, gdyż odsłaniają się wtedy ich progi, tworząc malowniczy krajobraz.
Wodospady te podziwia się z tarasów widokowych, a dla bardziej odważnych dostępne są prowizoryczne mostki, którymi można dojść tak blisko wodospadu, jak tylko ma się na to odwagę.
Najsłynniejszy (?)
Jeżeli chodzi o ‘popularność’ wodospadów, to pierwsze miejsce zdecydowanie należy do wodospadu Niagara, mimo, że nie jest on najwyższy, najszerszy, ani również ‘najwodniejszy’. Wodospad Niagara znajduje się na rzece o tej samej nazwie, która odwadnia jezioro Erie (174 m n.p.m.) do jeziora Ontario (75 m n.p.m.). Połowę różnicy między tymi jeziorami rzeka pokonuje w formie wodospadu, który utworzony jest na wychodniach odpornych paleozoicznych dolomitów. Najsłynniejszy wodospad świata znajduje się na granicy Kanady i USA.
Wodospad Niagara to tak naprawdę trzy położone bardzo blisko siebie wodospady. Po stronie amerykańskiej znajdują się kaskada American Fall oraz American Bridal Veil (Welon Panny Młodej) o wysokości 51 m i łącznej szerokości 300 m. Są one rozdzielone małą wyspą Luna Island (Wyspa Księżycowa). Z kolei po stronie kanadyjskiej znajduje się ten najpopularniejszy wodospad świata, który wcale nie nazywa się Niagara Fall, tylko Horseshoes Falls, czyli ‘Wodospad Podkowa’ o wysokości 48 m i szerokości 900 m. Część kanadyjską i amerykańską rozdziela Goat Island (Kozia Wyspa). Odległość między wodospadami wynosi 1039 m.
Przez te wszystkie trzy wodospady przelewa się rocznie średnio 6000 m³/s wody. Po amerykańskiej stronie przepływa tylko 6% ilości wody, pozostała część po stronie kanadyjskiej. Dzięki tak dużej ilości przepływającej wody, u podnóża Horseshoes Fall szybciej postępuje erozja, więc pierwotnie istniejący tam kocioł eworsyjny został w tej części zachowany. Inaczej jest w przypadku wodospadów po stronie amerykańskiej, gdzie przepływa zdecydowanie mniej wody i kocioł eworsyjny zapełniły bloki skalne.
Wodospad Niagara został odkryty w XVII w. (1613 r.), natomiast sławę wodospadu ugruntował francuski misjonarz L. Hannepin, który zbadał go i opisał w 1678 roku.
Wodospad Niagara jest największą atrakcją Kanady. Znajduje się on w pobliżu licznych wielomilionowych miast i jest łatwo dostępny dla międzynarodowego ruchu turystycznego. Wodospad przyciąga rocznie około 5 mln turystów. Miasto Niagara Falls jest zagospodarowane w taki sposób, aby jak najlepiej „sprzedać” widok na wspaniały wodospad. Najbardziej niesamowite jest to, że można podejść bardzo blisko samej kaskady i podziwiać ogromne ilości przelewającej się wody. Turyści odwiedzają zazwyczaj kanadyjską część wodospadu, skąd jest najlepszy widok. Tym wspaniałym krajobrazem można się zachwycać z okien licznych hoteli skierowanych na Niagarę, z wieży widokowej Skylon Tower lub diabelskiego młyna w pobliskim wesołym miasteczku. Dodatkową atrakcją może być rejs statkiem pod wodospad, czy wyprawa na Kozią Wyspę, gdzie znajduje się Jaskinia Wiatrów. Z jaskini tej można dostać się na taras wzniesiony ponad poziomem rzeki, obok którego spadają wody Niagary. Niesamowity nocny widok gwarantuje gra świateł na spienionych wodach wodospadu. Zdarza się również, że wodospad zamarza, jak to było w 1989 i 1911 roku. Ludzie chodzili po zamarzniętym wodospadzie. Niagara prawie całkowicie zamarzła również w 2007 roku. Ponadto, wodospad Niagara od dawna przyciąga artystów cyrkowych. Demonstrują oni swoje umiejętności, naśladując sławnego francuskiego śmiałka Jean Francis Graveleta, który w 1859 roku jako pierwszy przeszedł nad wodospadem po linie o długości 330 m na wysokości 50 m. Ponadto, zdarzali się również tacy, którzy próbowali przepłynąć wodospad Niagara w beczce. Pierwszą odważną była nauczycielka Annie Edison Taylor, która dla sławy pokonała wodospad w beczce w 1901 roku.
Najpiękniejszy (?)
Z wszystkich największych wodospadów świata, najwcześniej, bo już w 1542 roku, odkryty został wodospad Iguaçu znajdujący się na granicy pomiędzy Argentyną a Brazylią. Powstał on na rzece o tej samej nazwie. Rzeka Iguaçu płynie wijącym się korytem na długości 1320 km. Otaczają ją niskie brzegi, a szerokość rzeki na przeważającej części biegu wynosi 500-1000 metrów. Na 23 kilometrze przed ujściem do Parany, koryto Iguaçu poszerza się do 1500 m i rzeka skręca na południe, tworząc czterokilometrowe zakole. Wody Iguaçu na całej szerokości koryta spadają w dół po urwisku o kształcie półksiężyca i wysokości ok. 72 m. Wodospad Iguaçu to również nie jeden wodospad, a 275 wodospadów o łącznej szerokości 2700 m (2000 m po stronie argentyńskiej i 700 m po stronie brazylijskiej).
Wodospady mają różne wysokości i szerokości. Posiadają one również swoje nazwy, np. Chico (Chłopiec), Dos Hermanos (Dwie Siostry) lub Dos Musqueteros (Dwóch Muszkieterów). Jednym z najbardziej imponujących jest wodospad Salto de San Martin (wodospad św. Marcina) o wysokości ponad 70 m oraz największy i najgłośniejszy - Gargantua del Diablo (Diabelska Gardziel), nad którym zawsze obecna jest mgiełka z pary wodnej unosząca się na wysokość 30 m nad krawędzią wodospadu i widoczna z odległości ok. 7 km.
Ilość spadającej wody ze wszystkich wodospadów waha się od 1800 do 12 750 m³/s. Najefektywniej wyglądają one w porze deszczowej – od listopada do marca. Wodospad Iguaçu zajmuje 11 miejsce w kategorii najwyższych wodospadów świata. Jednak połączenie jego wysokości z szerokością i ilością spadającej wody klasyfikuje go do największych na kuli ziemskiej.
Ciekawostką jest to, że w roku 1978 wodospad o tak dużych wymiarach i potężnym przepływie zamarł na 28 dni. W tym czasie przez krawędź wodospadu nie przepłynęła ani jedna kropla wody.
Tworzenie się katarakt Iguaçu zapoczątkowane było w punkcie Tres Fronteras (Trzy Granice – Paragwaju, Argentyny i Brazylii). Obecnie strefa progów skalnych znajduje się w odległości ok. 23 km od ujścia Iguaçu do Parany (Diabelska Gardziel). Jest to skutkiem erozji wstecznej postępującej na pęknięciach w dnie koryta. Szacuje się, że wodospady Iguaçu przesuwają się o ok. 1-2 m w górę rzeki w ciągu roku, na skutek różnej odporności skał bazaltowych.
Wodospady Iguaçu zostały okryte przez hiszpańskiego badacza Alvara Nunez Cabeza de Vaca w 1541 roku. Podróżując z brazylijskiego wybrzeża do Asuncion w Paragwaju, natknął się na wodospady i nazwał je „Wodospadami Świętej Marii” (Saltos de Santa Maria). Nazwa nadana przez odkrywcę nie utrzymała się długo i w historii zapisała się jako Iguaçu, co w języku miejscowych Indian oznacza „Wielka Woda”.
Wodospady Iguaçu można oglądać z bliska z licznych punktów widokowych, a nawet podpłynąć pod same katarakty łódką. Wodospady Iguaçu otoczone są parkami narodowymi stanowiącymi piękne lasy podzwrotnikowe.
Największy (?)
Kolejny – Wodospad Wiktorii, uważany za największy wodospad świata, znajduje się na rzece Zambezi, stanowiącej granicę między Zambią i Zimbabwe. Powstał około 150 mln lat temu na skutek ruchów tektonicznych. Rzeka Zambezi przepływa przez prastarą rozpadlinę tektoniczną i spada w dół z wysokości około 108 m do wąskiego wąwozu.
Rzeka Zambezi poniżej wodospadu przyjmuje charakterystyczny ‘zygzakowaty’ bieg. Na odcinku ok. 1,5 km, rzeka ta czterokrotnie zmienia kierunek swojego biegu na przeciwny, co wiąże się z charakterem podłoża, czyli dwiema ukośnie ułożonymi warstwami bazaltowymi, które w czasie krzepnięcia intrudowały w miękkie skały. Rzeka w takim układzie przepływa przez dziewięć podobnych do siebie wąwozów, w których we wcześniejszych okresach geologicznych były kolejne progi wodospadów.
Wodospad Wiktorii jest niebywale efektowny. Dzięki temu, że ma charakter rozpadliny, możliwe jest jego obserwowanie z bliska z obu stron. Jego wspaniałość jeszcze bardziej podkreśla fakt, że wraz z wąwozem wcięty jest w prawie zupełnie płaską równinę. Pod względem wysokości i szerokości wodospad Wiktorii nie jest największy na świecie, jednak, gdy połączymy wysokość wodospadu (108 m) i szerokość (1690 m) otrzymamy ogromną falę spadającej wody. Jej ilość przepływająca przez rozpadlinę jest imponująca – średnio 1088 m³/s, a w porze deszczowej może osiągnąć nawet 8000 m³/s.
Wodospad Wiktorii nazywany jest przez tubylców ‘Mosi-oa-Tunja’, co oznacza ‘Dym, który grzmi’. Lokalna nazwa odnosi się do chmury pyłu wodnego unoszącej się nieustannie nad wodospadem na wysokość 300 m. Podobno, widać ją już z odległości ok. 50 km i z daleka słychać również potężny huk spadającej wody.
Wodospad Wiktorii został odkryty przez burskich myśliwych w 1830 roku, lecz popadł w zapomnienie. Dlatego też, jego odkrycie przypadło szkockiemu misjonarzowi Davidowi Livingstone’owi, który dotarł do wodospadu w 1855 roku. W swojej książce Podróże misyjne i badawcze w południowej Afryce.., potwierdził relacje tubylców o „grzmiącym dymie”, pisząc: „W odległości około 10 km od nas wznosiły się olbrzymie obłoki pary. Wznosiły się one wysoko w pięciu słupach i pochylały się w kierunku wiejącego wiatru. Wydawało się jak gdyby słupy te dotykały nisko położonego, zalesionego wąwozu i stapiały się na górze z chmurami”.
Pisał również o ogromnej rozpadlinie, w której ‘znika’ gigantyczna masa wody: „Jakkolwiek znajdowaliśmy się w bezpośrednim sąsiedztwie wodospadu, nie mogliśmy dostrzec dokąd płynie ta gigantyczna masa wody. Wydawało się, jak gdyby ginęła ona we wnętrzu ziemi, ponieważ występ skalny, z którego woda znikała nam z oczu, znajdował się od nas w odległości zaledwie 27 m. Chciałem zbadać te zagadkę i doczołgałem się ze strachu na skraj przepaści, popatrzyłem w dół i zobaczyłem olbrzymią rozpadlinę rozciągającą się od jednego brzegu Zambezi od drugiego.”
Niesamowite są również tęcze, które tworzą drobiny pary wodnej w połączeniu z promieniowaniem słonecznym, czy poświatą księżyca.
Poniżej wodospadu, między pierwszym i drugim wąwozem przebiega most kolejowy Victoria Falls Bridge łączący Zambię i Zimbabwe. Na obu krańcach mostu stoją strażnicy graniczni. Całkowita jego długość wynosi 198 m, a ulokowany jest 128 m nad poziomem rzeki. Niegdyś most ten był najwyższy na świecie. Teraz stawowi on jedno z miejsc, gdzie można wykonywać skoki na bungee.
Szukający wrażeń turyści przybywają nad wodospad Wiktorii również po to, aby zażyć kąpieli na niemal szczycie krawędzi, ryzykując własnym życiem. Możliwe jest to tylko w czasie trwania pory suchej, najlepiej we wrześniu i w grudniu. Naturalny basen ulokowany jest nad samą krawędzią urwiska, zatem śmiałków od otchłani oddziela skała, tworząca naturalną barierę. W porze deszczowej skała znika pod wodą i kąpiel nie jest możliwa.
Najsłynniejsze wodospady w Europie
Wodospad Renu (Rheinfall) koło Szafuzy o wysokości 23 m, szerokości 150 m i przepływie do 700 m³/s jest największym wodospadem w środkowej Europie.
Wśród wszystkich wodospadów świata, wodospad na Renie, ze względu na swoją genezę zajmuje szczególne miejsce. Jego powstanie wiąże się z okresem lodowcowym, jednak różni się od genezy innych wodospadów wysokogórskich i fiordowych. Koryto Renu, podczas ostatniego zlodowacenia zostało zasypane w rejonie Szafuzy przez osady morenowe i głazy rumowiskowe. Po ustąpieniu lodowca, rzeka z łatwością wcięła się w te osady. Poniżej dzisiejszego wodospadu, Ren natrafił na swoje dawne koryto i skutecznie je ‘wyprzątnął’. Inaczej było powyżej wodospadu, gdzie rzeka natrafiła na odporne wapienie jurajskie i erozja przebiegała tu znacznie wolniej, niż w luźnym materiale. Dlatego też, dokładnie w tym miejscu powstało początkowo bystrze, które później zamieniło się w wodospad.
Wodospad Rheinfall uważany jest za dość stabilny, gdyż w ciągu całego swojego istnienia (15000 lat) cofnął się tylko o 20-30 m. Nieopodal wodospadu wznoszą się dwa majestatyczne średniowieczne zamki Laufen i Wörth. Turyści mogą podziwiać wodospad z punktów widokowych oraz podpływając łódką pod sam wodospad. Rheinfall najefektywniej wygląda w lipcu, kiedy poziom wody jest najwyższy.
Kolejny europejski wodospad – Dettifoss, mimo, że nie jest najwyższy, ani najszerszy, to uznawany jest za najbardziej energetyczny. Jest to największy wodospad Islandii o wysokości 45 m i szerokości 100 m. Przetacza około 193 m³ wody na sekundę. Wartość ta jest oczywiście zmienna w zależności od pory roku.
Wokół wodospadu Dettifos rozciągają się czarne wulkaniczne skały. W niektórych miejscach są one pokryte szarym od żwiru śniegiem lub ubogą roślinnością. Dzikości widoku nie zakłócają żadne barierki i łańcuchy, możliwe jest podejście aż na sam skraj urwiska i podziwianie potęgi wodospadu. Latem przez wodospad przepływa ok. 400 m³ wody na sekundę. Hipotetyczna moc generowana przez Dettifoss to średnio 85 MW, zatem wodospad ten mógłby zasilać w energię 100-tysięczne miasto.
Najsłynniejsze wodospady w Polsce
Na myśl o wodospadach, zdecydowanej większości ludzi przychodzą do głowy obrazy najbardziej popularnych miejsc na świecie. Wielu Polaków nie zdaje sobie jednak sprawy, jak bogaty jest katalog wodospadów w Polsce. Mimo, że nie równają się one pod względem wysokości, ani szerokości z tymi najwspanialszymi na świecie, to zadziwiają chociażby pod względem swojego wyjątkowego położenia.
Jednym z najbardziej urokliwych i tym samym największym wodospadem w Polsce jest Wielka Siklawa, czyli Królowa Polskich Wodospadów. Znajduje się ona w Tatrach Wysokich, na wysokości 1666 m n.p.m.. Tworzy ją potok Roztoka wypływający z Wielkiego Stawu. Wielka Siklawa ma wysokość około 70 m i opada dwiema, a czasami trzema lub czterema strugami („warkoczami”), po Ścianie Stawiarskiej oddzielającej Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki. Liczba „warkoczy” zależy od poziomu wody w Wielkim Stawie.
Kolejnym z grupy najsłynniejszych wodospadów w Polsce jest Wodospad Kamieńczyka, czyli najwyższy wodospad w Sudetach. Składa się z trzech kaskad o łącznej wysokości 27 m. Woda spada z niego do malowniczego Wąwozu Kamieńczyka o długości ok. 100 m. Pod środkową kaskadą znajduje się niewielka jaskinia (Złota Jama), po części sztucznie wykuta przez poszukujących tu złota i srebra gwarków romańskich (Walończyków). Do Kamieńczyka można dotrzeć podróżując szlakiem turystycznym ze Szklarskiej Poręby na Szrenicę.
W miejscu połączenia Doliny Białki i Doliny Roztoki znajduje się kolejny malowniczy wodospad – Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad ten utworzony jest przez trzy większe i kilka mniejszych kaskad. Te większe nazywają się: Wyżni, Pośredni i Niżni Wodogrzmot. Pierwszy człon nazwy „Wodogrzmoty Mickiewicza” pochodzi od huku spadającej wody, zaś drugi nadano obiektowi w 1891 roku na pamiątkę sprowadzenia rok wcześniej prochów Adama Mickiewicza na Wawel.
W Polskich Sudetach warto odwiedzić jeszcze jeden niezwykły wodospad – Wilczki. Znajduje się on na rzece Wilczka w Międzygórzu. Jest to największy wodospad w Masywie Śnieżnika i drugi, co do wielkości wodospad w polskich Sudetach. Jego wysokość sięga 22 metrów. Wodospad ten wraz z otaczającą go okolicą, od 1958 roku, jest rezerwatem przyrody.
Wszystkie wodospady to wspaniałe obiekty, które warto zobaczyć, niezależnie od ich wielkości, czy popularności. W najlepszy sposób opisują je słowa Livingstona: „Widok tak piękny, że z niczym się nie równa. Muszą się w niego wpatrywać z zachwytem aniołowie w locie”.
*zdjęcia pochodzą z serwisu internetowego https://www.flickr.com/
© 2018, mgr Malwina Kozek